To prawdziwy rarytas, o jakim muzealnicy z Bornego Sulinowa marzyli od dawna.
- Dosłownie na podwórku u jednego rolnika udało nam się znaleźć ciągnik MAZ 543 w wersji M –
mówi Kamil Bartoszek z borneńskiego Muzeum Militarnej Historii. Pojazd został zakupiony i właśnie przyjechał (a raczej został przywieziony) do Bornego z miejsca stając się jedną z jego większych (także dosłownie) atrakcji.
Jest na chodzie, udało go się nam odpalić, ale wymaga jeszcze sporej renowacji, bo stał pod chmurką – nasz rozmówca mówi, że do lata MAZ-a będzie można oglądać w całej okazałości. Ten egzemplarz pochodzi z roku 1986, a więc – jak na kolekcjonerskie standardy – jest stosunkowo nowy, ale z uwagi na rzadkość występowania jest unikatem. Ciężarówka waży (na pusto) 22 tony, ma długość 11,5 metra (bez naczepy). Koła są wysokości dorosłego człowieka. Olbrzyma z napędem na wszystkie osiem kół zasila silnik z czołgu T-55, który spala nawet 200 litrów ropy na sto kilometrów. - MAZ jest zarejestrowany, można się nim poruszać po drogach, choć przy takich gabarytach nie jest to łatwe, a i jazda na dalsze dystanse jest bardzo droga i opłaca się go wozić lawetą – wyjaśnia Kamil Bartoszek.
W tej wersji z jedną kabiną MAZ miał przeznaczenie wojskowe, choć akurat nie do transportu rakiet. Do demobilu trafił z polskiej armii, która – co ciekawe – wciąż ma podobne pojazdy na wyposażeniu jako nośniki stacji radiolokacyjnych dla systemów przeciwlotniczych S-125 Newa.
MAZ-y powstawały na Białorusi w Mińskiej Fabryce Samochodów (Minski Autamobilny Zawod), która od lat 50. specjalizowała się w produkcji ciężkich ciągników dla armii sowieckiej, ale także dla zastosowań cywilnych jako wozy strażackie czy dźwigi.
MAZ-543 Huragan został zaprojektowany w latach 60. XX wieku jako część systemu balistycznego SS-1 Scud – w zestawie z ciągnikiem 9K72 Elbrus). W następnych latach powstawało wiele nowych, ulepszonych wersji, które służyły jako nośnik rakiet i ich wyrzutnie.
Nowy eksponat borneńskiego muzeum ma związki z dawną bazą armii sowieckiej. To MAZ-y (choć w innej wersji) można było zobaczyć na bocznicy kolejowej, gdy Rosjanie opuszczali Polskę. Pierwszy transport 12 wyrzutni rakiet operacyjno-taktycznych R-300 – w kodzie NATO Scud - wyjechał z Bornego w kwietniu 1991 roku, jeszcze przed podpisaniem jesienią tego roku umowy o wycofaniu wojsk Federacji Rosyjskiej z Polski. Borneńska baza – przejęta przez Wojsko Polskie – ostatecznie opustoszała 21 października 1992 roku. Kilka dni później Rosjanie oddali garnizon w Szczecinku. Ostatnia jednostka bojowa opuściła Polskę w grudniu 1992 roku, gdy ze Świnoujścia odpłynęły ostatnie kutry torpedowe marynarki rosyjskiej, operację wycofywania ostatecznie zakończono jesienią 1993 roku. Wtedy już Borne Sulinowo było przekazane cywilom.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?